piątek, 5 kwietnia 2013

Jak inwestować w pożyczki społecznościowe?


O ile wcześniej wspominałem o niewielkiej przydatności analizy technicznej, która buduje raczej złudzenie kontroli nad kursem ceny, o tyle w swoim najprostszym wydaniu jest bardzo pomocna w analizie zadłużenia pożyczkobiorców na portalach pożyczek społecznościowych.

Dlaczego?

Analizując ceny instrumentów finansowych, trzeba uwzględnić niezliczoną liczbę czynników, które wpływają na kurs. Począwszy od ogólnej sytuacji na świecie (najbardziej zewnętrzna część tarczy), przez sytuację w regionie, dalej w kraju i jeszcze węziej w branży, w przedsiębiorstwie, aż docieramy na sam szczyt do kadry decyzyjnej najwyższego szczebla w przedsiębiorstwie. Kropka na tarczy w sam środku symbolizuje właściciela przedsiębiorstwa.
 Jakakolwiek znacząca zmiana któregokolwiek otoczenia wpłynie na cenę w dłuższym lub krótszym terminie.   Ponadto zmiany mogą pojawić się w dowolnym, najmniej oczekiwanym momencie. Wśród czynników wewnętrznych i zewnętrznych może wymienić chociażby wybuch konfliktu zbrojnego, załamanie na rynku surowcowym, bankructwo Grecji... czy obsadzenie na stanowisku prezesa człowiek niekompetentnego przez załamanego psychiczne właściciela.
Analiza techniczna co najwyżej uogólni niezliczoną ilość informacji i przedstawi w formie, którą umysłowi łatwo przetrawić.

Prognozowanie zadłużenia na portalach pożyczek społecznościowych z zastosowaniem analizy technicznej jest znacznie prostsze i skuteczniejsze. Przede wszystkim wykres zadłużenia jest znacznie bardziej stabilny, można powiedzieć, że ma bardzo małą wrażliwość na czynniki zewnętrzne. Ponadto sama ilość czynników jest zdecydowanie niższa. Spoglądając ponownie na tarczę powyżej można stwierdzić, że interesuje nas wyłącznie czerwona kropka w środku. 



Powyższy wykres przedstawia ponad 2 letnią historię zadłużenia. Nie trudno zauważyć, że pożyczkobiorca konsekwentnie zadłuża się, pogarszając swoją sytuację.

Te nieudolne, czarne kreski, to linie trendu, mając niewiele wspólnego ze sztuką AT, ale mają obrazować dynamikę zadłużania się PB.

Zielona linia stanowi ogranicznik, opór wyznaczony przez wcześniejszy poziom ok. 6000 zł (PB poradził sobie w przeszłości ze spłatą zadłużenia przekraczającą 6000 zł, więc pożyczkodawcy mogą przyjąć ten poziom za bezpieczny limit).

Czerwona linia stanowi opór wyznaczony przez pożyczkobiorcę. PB nie może spłacić zadłużenia poniżej 3000 zł, bo tych pieniędzy zwyczajnie nie ma. Pożycza, więc 3000 zł podnosząc zadłużenie znowu do 6000 zł, a następnie spłaca wcześniejsze pożyczki.

Ciekawa sytuacja ma miejsce po pierwszej fali zadłużenia ponad 6000 zł, kiedy to PB spłacił całość zadłużenia w miesiąc. PB prowadził wówczas działalność gospodarczą, a obrót między rachunkiem bankowym a portalem SL nabijał sztucznie uznania na rachunek bankowy. Banki bardzo często przyznają linie kredytowe na podstawie wpływów na rachunek za dany okres. PB wypracował sobie historię na rachunku, która pozwoliła mu uzyskać linię kredytową i spłacić zadłużenie na SL. Spłata zadłużenia nie była próbą wydostania się z błędnego koła zadłużenia, PB kontynuuje dalej zadłużanie się w takim samym tempie.

Obecnie pożyczkobiorca nie prowadzi działalności gospodarczej, a deklaruje dochody z pracy na poziomie 1500 zł potwierdzone odpowiednimi dokumentami. Koszt obsługi zadłużenia na SL wynosi ok 700 zł, koszty bankowe po zamkniętej działalności i wydatki konsumpcyjne stanowią dodatkowe obciążenie. Ponad połowa dochodu przeznaczana jest na spłatę odsetek, reszta na bieżącą konsumpcję, brak środków na spłatę pożyczek. Zakładając, że PB nie ma wolnych środków na przynajmniej częściową spłatę zobowiązań, można stwierdzić, że jest w du... i pożyczkodawcy z resztą też.

Mam świadomość, że artykuł jest bardzo ogólnikowy. Stanowi raczej wprowadzenie do dyskusji i własnych przemyśleń. Z całym przekonaniem nie jest poradnikiem inwestowania.

1 komentarz:

  1. Social Lending wygląda fajnie. Ostatnimi czasy również pożyczki pozabankowe mocno staniały i pojawiły się oferty online, również dobre. W zasadzie działa to wtedy z punktu widzenia pożyczkobiorcy podobnie do takiego kokosa.
    Zobaczcie na przykład credy.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń